sobota, 19 listopada 2016

Nalewka z kwiatów czarnego bzu

Nalewka z kwiatów czarnego bzu

pół słoika (3 litrowego) kwiatów czarnego bzu
750 ml spirytusu 95%
2 cytryny
1 litr wody
1 kg cukru
     
1. Kwiaty bzu należy zrywać z dala od drogi, żeby nie były niczym zanieczyszczone. Takie przydrożne to ani smaku nie dadzą, ani właściwości zdrowotnych mieć nie będą. Po zerwaniu rozłóżmy każdy kwiatowy baldach osobno, żeby robaczki, które ewentualnie tam są miały szansę się wydostać. Zostawmy tak na godzinę czy dwie. Po tym czasie kwiaty należy dokładnie przebrać i oczyścić. Nie należy nimi trząsać ani ich myć! Stracimy wtedy bardzo cenny pyłek kwiatowy. Po prostu delikatnie oczyszczamy i obcinamy tyle łodyżek ile damy radę. Zależy nam na samych kwiatach. Im mniej łodyg, tym lepiej, dają one gorzki posmak.

2. Wodę podgrzewamy i rozpuszczamy w niej cukier.

3. Cytrynę parzymy wrzątkiem, szorujemy i tniemy na plasterki.

4. Wszystkie składniki razem łączymy w dużym słoju i zakręcamy. Zostawiamy na 6 tygodni wstrząsając słoikiem co 2-3 dni.

5. Po tym czasie przelewamy prze durszlak żeby oddzielić płyn od reszty, a następnie filtrujemy. 

6. Przelewamy do butelek i odstawiamy na kolejne 6 tygodni.

Smacznego!

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Być może trochę niejasno to napisałem. Poprawiłem już punkt 4, tam dodajemy spirytus.

      Usuń
  2. Robiłam w tym roku....jest po prostu zaje....;) polecam przepisy na nalewki z tego bloga, kilka już wypróbowałam i wypiłam ;)
    pozdrawiam serdecznie
    Renata

    OdpowiedzUsuń